Dotyczy:

"Aby zapobiegać kradzieżom koło domu, policja zaleca podjęcie kilku środków zapobiegawczych: * zainstalowanie oświetlenia ochronnego lub wideodomofonu" - Co to jest "oświetlenie ochronne? Czy to coś na kształt pola siłowego, jakiego używano w "Gwiezdnych wojnach", czy może rodzaj lampy, jaką często możemy spotkać w sklepie mięsnym, co gdy mucha podleci zbyt blisko, to słychać bzzzt? Co do wideodomofonu, to uważam, że jest to dobra myśl, pod warunkiem że złodziej w chwili kradzieży zadzwoni do nas dzwonkiem i pokaże przed kamerką swoje ID, o ile posiada takowe, bo mógł zgubić, sprzedać lub nie chciało mu się wyrabiać. W przypadku braku ID może napisać na kartce, wyraźnie i bez byków, swoje imię, nazwisko i adres. Wtedy jest szansa, że śledczy z policji go namierzą. * "śledzenie przesyłki, aby mieć pewność, że ktoś będzie obecny w domu, kiedy przesyłka do niego dotrze" Niektórzy ludzie w tym kraju - zacofane jednostki - chodzą do pracy (i nawet tam pracują). Nie zawsze możliwa jest opcja śledzenia i nie zawsze możliwa obecność kogoś w domu. Dobrze, jak się nam akurat trafi dzień wolny. Ideałem byłoby w ogóle nie pracować. * "zorganizowanie dostawy przesyłki do zaufanego sąsiada" Zależy, co rozumiemy przez pojęcie "zaufany". Na pewno nie dotyczy to osobnika, który jest aktywnym członkiem lokalnej patologii - wtedy lepiej nie chwalić się, że oczekujemy paczki.